Wyobraź sobie, że klient trafił do Twojego sklepu internetowego. Znalazł to, czego szukał, dodał produkt do koszyka, przeszedł przez proces zakupowy, podał dane do wysyłki… i w ostatnim kroku – rezygnuje. Powód? Nie ma jego ulubionej metody płatności. W e-commerce taki scenariusz nie tylko jest możliwy – on dzieje się codziennie.
W świecie, gdzie konkurencja jest o jedno kliknięcie dalej, różnorodność metod płatności przestała być udogodnieniem. To dziś absolutny standard. Klient oczekuje, że nie tylko znajdzie u Ciebie odpowiedni produkt, ale że równie łatwo i bezpiecznie będzie mógł za niego zapłacić – tak, jak mu wygodnie. A jeśli nie? No cóż, w Internecie nie trzeba tłumaczyć się ze swojego wyjścia. Wystarczy zamknąć kartę przeglądarki.
Nie każdy płaci tak samo – i bardzo dobrze
Zarówno wiek, jak i przyzwyczajenia zakupowe mają ogromny wpływ na to, jak ludzie płacą w Internecie. Dla młodszych klientów najwygodniejsze są płatności mobilne – bo są szybkie, intuicyjne i nie wymagają logowania do banku. Osoby nieco starsze wolą tradycyjne przelewy lub płatność kartą. Są też klienci, którzy nie lubią płacić z góry – wolą zapłacić za pobraniem, dopiero gdy paczka trafi w ich ręce.
Coraz częściej spotykamy się też z klientami, którzy chcą płacić w ratach – nie dlatego, że ich nie stać, ale dlatego, że to dla nich wygodniejsze. Finansowanie zakupów na raty lub w leasingu staje się nowym stylem zakupowym, niewynikającym z konieczności, a z wyboru. Twoim wyborem za to jest, czy im to umożliwisz, czy nie. Jeśli tak – iPłatności Ci w tym pomogą.
Wybór = zaufanie. Zaufanie = sprzedaż
W świecie online trudno o bezpośredni kontakt i emocje znane z zakupów stacjonarnych. Klient nie może porozmawiać ze sprzedawcą, nie widzi wnętrza sklepu, nie słyszy tonu głosu. To, co buduje zaufanie, to detale: wygląd strony, przejrzystość opisu, certyfikaty bezpieczeństwa i – tak – dostępne formy płatności.
Kiedy użytkownik widzi na stronie logo znanych operatorów płatności, takich jak PayU, Przelewy24, iRaty, iLease czy iPay, po prostu czuje się bezpieczniej. Ma wrażenie, że sklep jest profesjonalny i przygotowany. A to ważne, bowiem każdy, kto choć raz padł ofiarą oszustwa w sieci, wie, jak bardzo wpływa to na podejmowanie decyzji o zakupie.
Dając klientowi wybór, nie tylko pokazujesz, że szanujesz jego preferencje – budujesz też autorytet swojego sklepu. Klient zostaje, kupuje, wraca. I, co równie ważne, poleca Cię dalej.
Raty, leasing i odroczone płatności – przyszłość zakupów
Jeszcze kilka lat temu zakup na raty kojarzył się wyłącznie z dużym AGD lub elektroniką. Dziś możesz kupić na raty niemal wszystko: fotel, zabawkę, sprzęt sportowy, a nawet kosmetyki. Raty przestały być „ostatnią deską ratunku”. Stały się codziennym, wygodnym narzędziem finansowym, z którego korzystają osoby chcące lepiej zarządzać domowym budżetem. Stąd właśnie iRaty i iLease, które powstały po to, by nie tylko umożliwić Twoim klientom dokonanie płatności tak, jak lubią, ale przede wszystkim – umożliwić im płatność tak prostą, jak zwykły przelew.
Więcej opcji = więcej zakupów
Klient dzisiejszego e-commerce to ktoś wymagający. Ma ogromny wybór, mnóstwo możliwości i bardzo ograniczoną cierpliwość. Jeśli czegoś nie znajdzie – nie będzie się zastanawiał, tylko odejdzie. Dlatego Twoim zadaniem, jako właściciela sklepu internetowego, jest nie tylko dostarczyć mu dobry produkt, ale też dać mu swobodę decyzji – również przy kasie.
Im więcej opcji płatności oferujesz, tym więcej typów klientów jesteś w stanie obsłużyć. To zmniejsza liczbę porzuconych koszyków, zwiększa konwersję, poprawia opinię o sklepie i – po prostu – wpływa na wynik sprzedażowy.
Nie komplikuj zakupów. Ułatwiaj. A najlepszym sposobem na to jest danie wyboru. Bo to właśnie wybór buduje lojalność i przekłada się na realne zyski.