Są produkty, które świetnie się prezentują, mają atrakcyjną cenę i dobrą renomę – ale mimo to nie sprzedają się tak dobrze, jak powinny. Wiele razy spotkaliśmy się z tym problemem u naszych partnerów, zwłaszcza w branżach, gdzie kluczową barierą zakupową jest koszt początkowy. Narzędzia, maszyny, urządzenia specjalistyczne – to inwestycje, które klienci bardzo chcą zrealizować, bo wiedzą, że dzięki nim rozwiną swój biznes, jednak nie zawsze mogą pozwolić sobie na tak duży, jednorazowy wydatek. I tu właśnie pojawia się iLease – czyli leasing online, który działa tak, jak powinien działać dobry leasing – szybko, wygodnie i bez zbędnych formalności.
Bariera nie leży w braku zainteresowania – tylko w blokadzie gotówkowej
Jeden z naszych partnerów – sklep oferujący sprzęt dla stolarni, zakładów usługowych i firm produkcyjnych – miał dokładnie taki problem. Dużo wejść na stronę, długi czas spędzony na kartach produktów, powracający użytkownicy… ale konwersja nie rosła.
Gdy wspólnie przeanalizowaliśmy zachowania klientów, okazało się, że największy problem dotyczy droższych produktów, takich jak frezarki, pilarki, odciągi czy spawarki. Klienci chcieli je mieć, ale barierą był wysoki koszt jednorazowy. Nawet jeśli firma działała stabilnie, zakup za 12 czy 18 tysięcy złotych wydawał się być zbyt dużą i obciążającą decyzją. Rozwiązaniem okazał się leasing – ale nie w klasycznej formie, która wymaga telefonów, maili, papierów i wszystkich skomplikowanych procedur. Potrzebne było coś szybkiego, zautomatyzowanego i dostępnego od razu. iLease.
Wdrożenie, które nie boli. Efekt, który zaskakuje
Dzięki intuicyjnemu systemowi w platformie iPłatności wszystko przebiegło gładko. Wdrożenie iLease w sklepie partnera zajęło tylko kilka dni – cały proces odbywał się online, bez potrzeby angażowania programistów po stronie klienta. System prezentował kalkulację leasingową już na stronie produktu, a potem prowadził klienta krok po kroku przez wniosek – bez wychodzenia ze sklepu.
Co się zmieniło?
Po pierwsze – produkty powyżej 10 tys. zł wreszcie zaczęły się regularnie sprzedawać. Po drugie – średnia wartość zamówienia wzrosła, bo klienci, którzy wcześniej myśleli o jednym urządzeniu, dziś brali dwa. Po trzecie – zmniejszyła się liczba porzuconych koszyków w segmencie B2B, który wcześniej był najbardziej problematyczny.
Ale najciekawszy efekt był zupełnie gdzie indziej – pracownicy sklepu naszego klienta zaczęli otrzymywać mniej zapytań o możliwość finansowania w lesingu, bo… wszystko było podane na tacy – transparentnie i bez niepewności. Klient widział ratę, wiedział, co i jak, i działał samodzielnie.
iLease jako integralna część iPłatności
Warto tu podkreślić – iLease to nie jest oddzielna aplikacja, którą trzeba integrować osobno. To produkt dostępny w ramach całej platformy iPłatności, zaprojektowanej tak, by sklepy mogły oferować swoim klientom szeroki wachlarz elastycznych rozwiązań płatniczych – od rat, przez leasing, precyzyjnie dopasowane do ich potrzeb.
Wszystko odbywa się w ramach jednego panelu, jednej umowy, jednego wsparcia technicznego. A to znaczy mniej biurokracji i więcej konkretów – bo właściciel sklepu nie musi się martwić o osobne integracje, zgody czy kwestie formalne. Ma wszystko w jednym miejscu.